Polska - Kuba (09.08; 8:30)

Seba0305

Może być ciężko, ale wydaje mi się, że nasze dziewczynki są dobrze przygotowane :D

Seba0305

Skoro nikt nie podjął się analizy spotkania, to ja to zrobię :)
A więc pierwszy set:
Niesamowicie wysoka skuteczność w przyjęciu i gra blokiem oraz mocną zagrywką pozwoliły nam zwyciężyć w pierwszym secie. Kubanki były mocno zdezorientowane, choć nam zdarzały się momenty, które mogły by wskazywać na problemy.
Od załamania gry w drugim secie zaczęły się nasze problemy z przyjęciem mocnej zagrywki Kubanek. Wpadło kilka asów, a bloku nie było czasu ustawić. Zdarzały się oczywiście i akcje niespodzianki.

Na następny mecz dobrze zapowiada się gra Kasi Skowrońskiej, która w trzech setach nie spisywała się najlepiej, natomiast w czwartym zdobyła kilka punktów.

Wypadałoby też zauważyć dobrą zmianę Ani Barańskiej oraz występ Asi Kaczor i Kasi Gajgał.

Ogólnie nie jest źle, choć trzeba się porządnie wyspać przed meczem z Chinkami gdzie musimy postawić na siłę ;)

To tyle z mojej strony :)

Marta

niestety nie widzialam.... tylko na koncowke wlaczylam... wiec za duzo powiedziec nie moge

Seba0305

Żałuj, że nie widziałaś pierwszego seta ^^

Katrin281

Tak, żałuj. W pierwszym secie Polki dominowały. Nie wiem, co się stało później... ten mecz był do wygrania. W czwartym secie już miałam nadzieję, że to spotkanie tak szybko się nie skończy, ale niestety.
Kasia Skowrońska dzisiaj średnio. Cieszy, że po konruzji Ani Podolec właściwie nie ma już śladu. Zdobyła punkty z kilku trudnych piłek. Dobrze się spisała Ania Barańska, choć moim zdaniem mogła wejść trochę wcześniej. Ona pierwsza zdecydowała się wreszcie zaryzykować zagrywką.
Któraś z siatkarek kiedyś powiedziała, że w pierwszym meczu mogą być jeszcze trochę uśpione. Pierwszy mecz za nimi, więc teraz tylko się obudzić i wygrywać! Niech zgnębią Chinki w poniedziałek. I to jeszcze przed ich własną publicznością :D

Pat

to znaczy ze ja mam tez czego żałować heh widziałam chyba 4 ostatnie akcje...

Katrin281

Co, zaspałaś? Ja też z trudem wstałam, ale czego się nie robi dla IO... ;D

Pat

dokładnie :/ nie dość, że zaspałam to jeszcze przegrałam zakład (o wynik) heh <lol> ale z tego co mówili po meczu komentatorzy, słyszałam, że 1 set był rzeczywiście nasz... dobrze, że "urwały" tego seta... jest już punkt zaczepienia jakiś...

Katrin281

Tak. Teraz nic, tylko wygrać z Chinkami i z całą resztą ;D
Ja za to nie śpię prawie wcale. Dzisiaj na przykład specjalnie wstałam o czwartej w nocy, na mecz Rosja - Serbia. A pokazali tylko część trzeciego i czwartego seta :/